Widziałyście już pierwsze wiosenne słońce? Ja tak! A nawet na spacerze z moimi dziewczynami zauważyłam klucz dzikich kaczek/gęsi (nigdy nie pamiętam czym tak naprawdę są te ptaki). Wiosna jest już z nami. Wszystko na to wskazuje.
A skoro wiosna, to pora na wybudzenie się z zimowego marazmu, zrobienie porządków, przejrzenie garderoby i… to jest również czas na WITAMINY!
O ile garderobę co jakiś czas przeglądam (przecież nadal waga leci w dół), to na witaminy czekam do wiosny. Zimą owoce i warzywa jakoś tak „nie wchodzą” – no poza sałatkami z olejem lnianym, których w mojej diecie jest sporo. Ale ledwie zaświeci słoneczko mam ochotę na koktajle, które robię sama w domu. Dodam tylko, że jak tylko zrobiło się cieplej, pobiegłam po nowy blender… stary niestety się zepsuł.
Ale nie będziemy rozmawiać o blenderach (chociaż to temat rzeka). Najważniejsze jest to, że dzielę się z Wami moimi ulubionymi przepisami na koktajle witaminowe, które jednocześnie oczyszczają organizm!
Koktajl z pietruszką
1 kiwi
1 pęczek pietruszki
2 jabłka
sok z połowy cytryny
200 ml wody
Przygotowanie: tutaj nie ma żadnej filozofii – wrzucamy wszystko do pojemnika i blendujemy. Ja sobie czasami dosładzam połową łyżeczki miodu.
Koktajl szpinakowo-bananowy
½ paczki szpinaku
2 banany
1 jabłko
2 łyżki otrąb
Przygotowanie: jak wyżej, tego koktajlu nie dosładzam, sam w sobie jest słodki, gęsty i bardzo sycący:
A tutaj coś, na co właśnie trafiłam i jak tylko przestanę do Was pisać – WYPRÓBUJĘ! Jak widzicie, ten koktajl zawiera chili, więc automatycznie spala kalorie (jak to chili ;)).
Koktajl szpinakowy z chili
1 szklanka wody
1 szklanka szpinaku
1 banan
¼ łyżki chili
odrobina miodu
W przepisie jest jeszcze olej kokosowy (1/2 łyżki), ale ja takiego nie mam, więc nie dodam.
To tyle na dziś! Cieszcie się wiosną!
Edyta